Dodaj do ulubionych GP Studio

Teksty

2016.04.22 - Podniebny baranek

Wybrałem się dziś na łąkę koło "mojej" hałdy (http://umapa.pl/DT56y). Żaby żadnej, ani ropuchy. Gdy jednak wchodziłem na łąkę poderwał się żuraw i przeleciał kawałek dalej. Gdy chciałem mu zrobić zdjęcie, poleciał w siną dal. Zdjęcie nadaje się jedynie jako dowód, że tam był. Przez cały czas moich spacerów, coś mi beczało, ni to koza, ni to baran. Próbowałem robić zdjęcia, ale ptak ten latał bardzo szybko. Tu mocno wykadrowana sylwetka na niebie

Po powrocie do domu, na podstawie dźwięku (https://www.youtube.com/watch?v=2ME0NGS6h-k) przez niego wydawanego dało mi się ustalić, że to bekas kszyk. Ciekawy artykuł tutaj, również o tym dziwnym dźwięku wydawanym przez tego ptaka w locie. (http://magazyn.salamandra.org.pl/m27a03.html). Jak już się znudziłem polowaniem na podniebnego "krzykacza" to sobie chwilę posiedziałem wsłuchując się w przyrodę. Potem pospacerowałem jeszcze chwilę po łące i w drodze powrotnej, gdy wychodziłem zza krzaków, uciekła koza sarny. Już myślałem, że koniec atrakcji, gdy z lewej strony dostrzegłem stado, ale większych kopytnych, stado łań jelenia z cielakami (Na jednym zdjęciu naliczyłem 9 sztuk). Zacząłem się skradać robiąc zdjęcia. Niestety mój 70-300, nie jest asem pośród szkieł, najlepsze jakie wybrałem to to.

Wydaje mi się, że mamy tu pośrodku łanie z dwoma cielakami, a ten cielak po prawej, z łbem w dół, to chyba młody byk. W końcu mnie zobaczyły i zwiały.
Niby niewiele ale warto było wyjść na łąkę :)


© Sławomir Maizner